Otwarcie jakiejkolwiek firmy wiąże się z ryzykiem – najczęściej finansowym. Decydując się na otwarcie własnego biznesu, ponosimy ryzyko nie tylko własnych działań. Wszelkiego rodzaju współpracownicy, podwykonawcy, istniejące, oraz zmieniające się przepisy, oraz ceny wywołują ryzyko, które w konsekwencji może doprowadzić nawet do upadku firmy. Każdy początkujący przedsiębiorca powinien zdawać sobie sprawę z tego, że rynek może być bardzo zmienny i to od niego zależy sukces, lub porażka każdej firmy. Czynnikiem dodatkowym, pośrednim, będą wszelkie działania samego przedsiębiorcy.
Koszty prowadzenia firmy
Istnieją dwie podstawowe kategorie, zaliczające się do kosztów prowadzenia firmy. Są to: koszty administracyjno – skarbowe, oraz koszty bieżącego prowadzenia firmy. Jeśli te drugie można jakoś zminimalizować, to koszty skarbowe już nie. Są one ustalane przez prawo i musi się do nich dostosować każdy potencjalny przedsiębiorca. Do kosztów adminnistracyjno – skarbowych można zaliczyć wszelkie podatki, składki na ubezpieczenie społeczne (ZUS), oraz wpłaty na PEFRON (Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych).
Niektórzy przedsiębiorcy dokonują takich wpłat, ale nie wszyscy. Sam podatek posiada wiele form płatności. Każdy przedsiębiorca może zdecydować, jaką formę podatkową wybierze. Jeśli chodzi o bieżące koszty prowadzenia firmy, każdy przedsiębiorca może je sam zweryfikować i próbować je ograniczyć na tyle, na ile jest to możliwe.
Podstawowe ryzyko prowadzenia firmy budowlanej
Aby otworzyć firmę budowlaną, nie potrzeba do tego jakichś specjalnych zezwoleń, ani też wyjątkowej wiedzy w tym zakresie. Zawsze można zatrudnić odpowiednich fachowców, którzy będą się znali na takiej robocie. Zresztą, nie można wymagać od właściciela firmy budowlanej, aby znał się na wszystkim, z czym wiąże się jego branża. Nie ma takiego omnibusa w budownictwie. Ktoś mógłby powiedzieć, że: „Ależ są! To tzw. złote rączki! Znają się na wszystkim!”. Nic bardziej mylnego. Wg popularnego przysłowia: „Jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Wiele w tym prawdy. Każdy zawód wymaga specyficznej specjalizacji, która dotyczy tylko jego.
Pewnie że zbrojarz betoniarz może umieć położyć płytki w łazience, ale lepiej niech to robi tylko… u siebie w domu. Kolejnym zagrożeniem czyhającym na przedsiębiorców, jest dosyć częsta nieznajomość samych przepisów budowlanych, lub słabe śledzenie zmian w prawie budowlanym. Jeśli przedsiębiorca zdecyduje się na wykonanie jakiegoś większego zlecenia budowlanego i zrobi to niezgodnie z przepisami (pozwoleniami), mogą mu grozić kary finansowe, które potrafią nawet postawić pod znakiem zapytania samo istnienie firmy. Do tego dojdzie zrujnowana reputacja, oraz utrata zaufania wśród klientów. Konsekwencje mogą być naprawdę nieciekawe.
Pracownicy i podwykonawcy
W tym wypadku niekompetencja, oraz nierzetelność tych podmiotów, będzie konkretnym zagrożeniem dla samej firmy budowlanej.
Porad udzieliła nam hurtownia Budchem, w której kupisz materiały budowlane w atrakcyjnych cenach.