Coraz częściej ludzie oprócz Anglii wybierają kraje skandynawskie. Nic dziwnego. Norwegia, Szwecja, Finlandia są bardzo bogate. A oprócz tego mają piękne krajobrazy, dużo zieleni, ogólnie piękną przyrodę. Ludzie tam są mili, spokojni. Brzmi jak utopia. Problem jest z językiem. Nie są one proste do nauczenia. Ale dla chcącego, nic trudnego. Poza tym, państwo wymaga nauki języka od obcokrajowców. Dlatego po prostu nie ma wyjścia. Trzeba się tego języka nauczyć. Ale państwo pomaga. Organizuję różne kursy itp. Pracę na pewno znajdą tam pielęgniarki, osoby medycznie wykształcone. Tych potrzebują najbardziej. Iw tych zawodach praca jest murowana. Ale nie można tym się sugerować, wybierając swoją przyszłą profesję. Przecież powinno się robić to, co się lubi.

Zwłaszcza w takich zawodach jak lekarz. Ludzie od razu poznają kogoś, komu zależy tylko na pieniądzach i tego, kto nie robi tego, czym się zajmuję, z powołania. To od razu widać. Dlatego taki ktoś nie będzie miał wielu pacjentów czy klientów. Niemożna iść na studia z myślą, że to mi da pracy i będę dużo zarabiać. No, chyba, że dochodzi do tego zainteresowanie tym kierunkiem. Bo bez tego ciężko. I trudno. I długo tak tacy ludzie nie pociągną. Jak się lubi to, co się robi to z czasem ludzie to docenią i zarobki powinny się poprawić. Powinny. Ale w Polsce o to ciężko. Niestety. Dlatego większość robi to, co karzą. Tam, gdzie jest praca. Robią to, co muszą. Tak znowu nie powinno być. A jest. No to właśnie Polska. Jednym słowem: porażka.