Kariera czy rodzina?

Praca w dobrej firmie, niezłe zarobki, mieszkanie w ładnej dzielnicy, szafa z markowymi ciuchami, mąż z którym spędza zaledwie kilka godzin w tygodniu. To życie 30-latki , która z małego miasta wyrwała się do stolicy. Rodzice wciąż pytają o wnuki, a ona odpowiada wykręcając się, że jeszcze nie pora, że może w przyszłym roku bo teraz ma ważny projekt na głowie i nie może zostawić firmy. Koleżanki z rodzinnego miasta już dawno mają dzieci. A ona postawiła na karierę. Najpierw praca, potem mąż, mieszkanie. Na dziecko też przyjdzie czas.

Miała kota ale musiała go oddać bo nie lubił być sam. Mąż często wyjeżdża, taką ma pracę, wciąż w delegacji, z dzieckiem siedziała by sama, musiałaby na długo zrezygnować z pracy. Lubi swoje życie, zarabia tyle, że stać ją na wiele. Jest wolna, może swobodnie umówić się z koleżankami, ma czas na kosmetyczkę, na fryzjera. Jej koleżanka z klasy ma dwójkę dzieci i wygląda na 10 lat starszą. Boi się, że z nią będzie tak samo. Któregoś dnia dostała propozycję awansu. Szef wysyła ją na rok do Paryża. W pierwszej chwili jest szczęśliwa, ale pomyślała o mężu, będą widywali się jeszcze rzadziej, ale to w końcu Paryż. Są samoloty, to tylko 2 godzinki. Przyjęła pracę. Niedługo potem skończyła 31 lat, urodziny świętowała w Paryżu. Nowa praca wymagała od niej ogromnego zaangażowania, nie wiele miała czasu dla siebie. W wolnych chwilach musiała szlifować francuski.

Dni upływały szybko i intensywnie, zmęczenie wynagradzały jej premia i zakupy we francuskich butikach. Mąż przylatywał raz na dwa tygodnie, czasem ona leciała do Polski. Wkrótce miał minąć rok. Kończyli właśnie wielki ważny projekt, była godzina 23:30. Była potwornie zmęczona, po kolejnej kawie poczuła, że kręci się jej w głowie. Straciła przytomność. Ocknęła się w szpitalu, nie miała czucia w lewej stronie ciała, diagnoza była przerażająca dostała udaru. Mąż czuwał przy jej łóżku. Po kilku miesiącach rehabilitacji wróciła prawie do formy. Musiała zwolnić tempo. Zrezygnowała z pracy. Mąż znalazł pracę na miejscu. Planują adopcję dziecka.

Uwaga! Wszystkie artykuły dotyczące usług, produktów medycznych chemicznych oraz wszelkiego typu suplementów mają charakter wyłącznie informacyjny. Informacje te przeznaczone są do badań naukowych – nie należy traktować ich jako porady, czy zachęty do kupna lub/i stosowania. Nasza serwis informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za skutki jakie może przynieść stosowanie substancji opisywanych w artykułach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *