Odmierzanie czasu jest domeną człowieka myślącego. To człowiek wymyślił zegarki i zaczął z nich korzystać. Ale sam czas może istnieć bez zegarków. Aby „zobaczyć” jak działa, wystarczy obserwować pory dnia, czy roku. Jednak sama obserwacja nie pomoże w dokładnym stwierdzeniu „Która jest godzina?”. Podobno, szczęśliwi czasu nie liczą. Ale są także ci, którzy musza pracować. I dobrze by było, aby wiedzieli, kiedy należy wyjść z takiej pracy, aby czasem nie pracować za długo, lub za krótko.

Takim osobom zegarek jest jak najbardziej potrzebny. Można by jednocześnie stwierdzić, że po co komu zegarek, skoro dziś praktycznie wszyscy mają telefony przenośne (komórki), w których jest przecież dokładny czas, a nawet i data. Tak i może jest, ale nie w każdej pracy można używać telefonu. Jeśli chodzi o ciężką pracę fizyczną, to nawet jest to bardzo niepolecane.

Dlaczego?

Ponieważ telefon (przy sprawdzaniu godziny) może ulec uszkodzeniu. Jeśli pracujemy np. na budowie, można sobie wyobrazić naszą minę, kiedy chcąc sprawdzić godzinę, wyciągamy telefon, a on wpada do betonu, lub wyślizguje się i leci z parunastu metrów na asfalt. Przykre, prawda? Oczywiście, że tak. Szczególnie wtedy, gdy właśnie zakupiliśmy nowy model, który kosztował nas parę miesięcy oszczędzania.

Może lepiej mieć zegarek?

Kiedyś – zegarek był bardzo popularny. Dzieci dostawały go w prezencie na komunię św. I były bardzo dumne z tego faktu. Dziś ten „sprzęt” tak jakby powoli przechodził do lamusa. Wystarczy przejść ulica i spróbować zapytać przechodniów: „Która godzina?”. Większość wyciąga telefony. Rzadko kto podnosi rękę, uchyla mankiet i patrzy na to urządzenie dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Choć oczywiście pasjonatów zegarków nie brakuje. Ale w pracy, szczególnie fizycznej, zegarek na ręce jest jak najbardziej polecany.

Oczywiście, można mieć jakikolwiek zegarek. Jednak, jeśli się chce mieć go długo (budowa, to nie miejsce biurowe – czyste i ciche), warto wybrać taki, który poradzi sobie z niesprzyjającymi warunkami w pracy. No tak, ale przecież nikt nie będzie rzucał takim zegarkiem, ani tym bardziej podkładał ręki (na której jest nasz czasomierz) pod auto ciężarowe, więc po co akurat jakiś mocarny i odporny zegarek na budowę? Aby odpowiedzieć na to pytanie, wystarczy włączyć lekką wyobraźnię. A gdyby tak (na – wcześniej wspomnianej wysokości kilkunastu metrów) urwała się od niego bransoleta? (lub sprzączka od paska puściła). Zegarek leci na asfalt i… wiadomo co. Mocny, odporny sprzęt mierzący czas na pewno poradziłby sobie z taką sytuacją. Nawet, gdyby spadł, nic wiele by mu się nie stało.

Jaki zegarek najlepszy na budowę, czy do kopania rowów?

Praca fizyczna uszlachetnia, a urządzenie mierzące czas – uodparnia na tę pracę. W takiej pracy dobry byłby zegarek zarówno naręczny, jak i na łańcuszku (do kieszeni). Choć w tym ostatnim wypadku należy się liczyć z tym, że można taki zegarek łatwo zgnieść, przyciskając się np. do łopaty, przy kopaniu rowów. Koniec końców, każdy zegarek będzie dobry, byleby właściwie odmierzał czas.

Poradnik opracowano przy współudziale sklepu timeandmore.pl, w którym możesz nabyć Zegarki Fossil Time & More